Dziś nastała konternacja, kiedy uświadomiłam sobie, że nie bardzo wiem jak mam pielęgnować ranę. Napisałam smsa do dr Kolasińskiego, ten szybko mi odpisał i już wiem. Opatrunek nie jest już potrzebny - mam przecież plastry (podejrzewam, że silikonowe), których mam nie zdejmować do wizyty kontrolnej. Trudno więc żebym miała odkażać czy smarować ranę.
Upewniłam się też, czy mogę zdejmować pas w pozycji stojącej (miałam stracha - dziwne uczucie - pas daje poczucie, że wszystko jest na swoim miejscu; bez niego mam wrażenie, jakby wszystko miało się rozejść na boki, jak tylko wypuszczę z siebie za dużo powietrza ;) )
Tak wyglądam dziś:
Tak przy okazji, oglądałam dziś filmiki o abominoplastyce różnych kobiet - szczerze, to nie rozumiem, jak można zdecydować się na abdominoplastykę, będąc po prostu grubym. Przecież to nie jest sposób na szybkie schudnięcie! Niektóre z bohaterek tych filmików skóry miały akurat w sam raz, aby objąć cały ten ich tłuszcz. Efekty u nich były mało spektakularne - no ale - "schudły" przez to ze 3kg, łał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz